Jak Wam mija tydzień? U mnie dosyć zalatany, dzisiaj jednak zostaliśmy w domu.
Od rana ogarniam przestrzeń maluchów. Usunę część pstrokacizny, tak by pokój wyglądał spójnie z resztą mieszkania. Kolor zostanie, choć będzie go trochę mniej ;)
Domek też już stanął na swoim docelowym miejscu, co prawda jeszcze nie skończony, ale co tam. Coraz bardziej podoba mi się jego surowa form, może tak zostanie... (?) :P
Wonderful day!
Jaki swietny ten domek Ola:) sami robiliscie?
OdpowiedzUsuńSami. Póki co jest tylko zbity :) Docelowo ma być pomalowany, brakuje jeszcze schodów, okien i drzwi ;)
UsuńTapeta! Wspaniała!
OdpowiedzUsuńJeszcze mocno oszczędzana. Poczekam, aż dzieciakom się "ręka wyrobi" i odkryję przed nimi jej nowe oblicze ;)
Usuń