3.12.2016

kids design space w Elle Decoration


Gdy ponad rok temu zaczynałam pracę nad projektem KIDS DESIGN SPACE, nie sądziłam, że tyle z moich planów uda się zrealizować. To było fantastyczne doświadczanie, obserwować jak dzieciaki pracują razem z najlepszymi polskimi designerami, jak rozmawiają, dyskutują i wymieniają się pomysłami jak równy z równym.

W wyniku tej współpracy powstało wiele ciekawych projektów, które są na tyle fajne i dopracowane, że z powodzeniem mogą zostać wdrożone do stałej produkcji. Wystarczy spojrzeć na kubek Lisek, który jest efektem spotkania dzieci z Barbarą Śniegulą. Z pośród wielu prac powstałych w czasie warsztatu, Basia wybrała jeden projekt, inspirowany animatronikiem Foxy: lisem-piratem z metalowym hakiem zamiast ręki. Zwierzak stał się punktem wyjścia, do stworzenia lisich odlewów wykonanych w porcelanie. Kubek stworzony przez 10 letniego Maksa, uszlachetniony przez projektantkę porcelaną, z uszkami i hakiem zanurzonymi w złocie przeszedł prawdziwą metamorfozę. Jestem ciekawa jak podobają Wam się efekty pracy tego niecodziennego duetu projektantów? Ja jestem jak najbardziej na TAK! A Wy? :)

Jeśli jesteście ciekawi jakie projekty stworzyły pozostałe grupy dzieciaków, zajrzyjcie na stronę KIDS DESIGN SPACE. Wszystkie te prototypy będzie można zobaczyć, a co niektóre nabyć podczas 3. edycji Międzynarodowego Festiwalu Wroclove Design, który odbędzie się 18-22 maja na Bielanach Wrocławskich. Natomiast relację z całego projektu możecie przeczytać w najnowszym numerze Elle Decoration

Druk nigdy nie straci swojej magii...to niesamowite uczucie widzieć swoją pracę na łamach najbardziej popularnego pisma poświęconemu wzornictwu. Bardzo się cieszę i zachęcam do lektury! W numerze kwiecień/maj przeczytacie również o wielu utalentowanych ludziach i zobaczycie wspaniałe miejsca i projekty, tym bardziej warto udać się do  najbliższego salonu prasowego :-)

Cudownego weekendu kochani! 




3.09.2016

kryjówka - tajemnicza wyspa w centrum miasta


O tym wyjątkowym miejscu wspominałam w styczniu zapraszając na jego otwarcie.  Dziś chciałabym Wam pokazać pełne oblicze KRYJÓWKI, miejsca będącego swego rodzaju opowieścią o architekturze...

Od kwietnia do grudnia 2015 roku wraz z Fundacją Open Mind organizowałam projekt "KIDS DESIGN SPACE - dzieci projektują przestrzeń", który pozwalał na nawiązanie partnerskiej współpracy  między dziećmi a uznanymi polskimi projektantami, architektami, ceramikami i ilustratorami. Dziecięce prace stały się dla profesjonalistów punktem wyjścia, a przede wszystkim inspiracją do dalszej, indywidualnej już pracy nad koncepcjami nowych, wyjątkowych przedmiotów użytkowych. Wszystkie koncepcje i projekty możecie obejrzeć na stronie internetowej [KLIK]. Jeden z warsztatów poprowadzili chłopaki z pracowni PORT, Józef Franczok i Marcin Kolanus, dla których stworzenie programu zajęć jak sami twierdza stanowiło swego rodzaju wyzwanie.

"Kiedy Fundacja OPEN MIND postawiła przed nami zadanie opowiedzenia dzieciom o architekturze, sami musieliśmy na nowo uświadomić sobie czym ona właściwie jest. Chcieliśmy opowiedzieć zrozumiale i w sposób prosty, co spowodowało, że w brzmieniu tego słowa usłyszeliśmy nowe nuty. Zastanawialiśmy się kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy się z architekturą w dzieciństwie. We wspomnieniach pojawiły się szałasy nad rzeką, drzewa, zapach drewna z budowlanych palet na końcu ulicy, ziemianka, namiot z koca, „sztapel” za stodołą. To stawało się „bazą”, miejscami tylko naszymi, własnymi, gdzie mogliśmy być samodzielni i które należały do nas, gdzie dorosły nie wchodził. Tam pojawiały się pierwsze architektoniczne doznania: faktury, zapachy, planowanie i konstruowanie."


Tak właśnie pojawił się temat "KRYJÓWKI". Podczas dwuetapowych warsztatów dzieci zagłebiły się w tajniki pracy architekta, a przede wszystkim stworzyły makietę własnej kryjówki 1:1. Miały do dyspozycji m.in. kartony, kleje, papier, tkaniny, gałęzie i szyszki. Przez wykorzystanie tych prostych materiałów, udało się oddać namiastkę naturalnego środowiska - łąki, lasu, pustyni czy pola. Dzieciaki poczuły moc, sprawczość i realność swoich założeń. Realność tym większą, że z pomocą przyszła Europejska Stolica Kultury z miejscem i możliwością wybudowania kryjówki, a także firma HABE Kinga Kosińska właściciel marki FAM FARA, czyli generalny wykonawca koncepcji. Dzięki współpracy dorosłych i dzieci udało się przekuć wizję w rzeczywistość.
 


Połączenie doświadczenia profesjonalistów i nieograniczonej wyobraźni dzieci przyniosło niesamowite efekty. We wrocławskiej BARBARZE, czyli w infopunkcie Europejskiej Stolicy Kultury powstała kryjówka, którą członkowie pracowni PORT nazywają opowieścią o architekturze. Prostą i klarowną konstrukcją naprzemiennie poukładanych belek drewnianych. „Sztapel” drewna, na którego wierzchu jest „baza”. Jego niepodocinane elementy, wystające poza ortogonalny obrys tworzą takie pojęcia jak: schody, dach, odbijacz, a wyjęte lub wydrążone belki: wejścia, okna, odsłuchy, tunele. Nie ma tu doklejek i dostawek, jest: grawitacja, belka, wspornik, dźwignia - proste fizyczne zasady, jeden naturalny i pachnący materiał. Kryjówka to natura, która podkreśla i uwidacznia charakter przestrzeni architektonicznej oraz światła, które w nią wpada. Wysokie brzozy potęgują wysokość sali, łapiące światło rośliny pokazują jego barwy i kierunek, a  faktury i cienie kamieni mają w sobie mrok oraz szorstkość. Kasztany pozwalają na zabawę kształtem i wagą, stają się też naturalną pufą dopasowując się ciała. 

Kryjówka to wielka mała architektura, z której dzieciaki mogą korzystać codziennie od 8:00 do 20:00 przy ul. Świdnickiej 8c w BARBARA: infopunkt, kawiarnia, kultura.

Odwiedźcie to miejsce koniecznie! ;-)


3.06.2016

byle do wiosny!



Słonecznych dni ostatnio było u nas niewiele. Niestety pogoda pozostawia wiele do życzenia i daleko jej do wiosennego ożywienia. Brak energii, rozleniwienie, zerowy wskaźnik działania... Czy tylko ja czekam na wiosnę? ;-)  

W weekend postanowiłam odczarować tą złą aurę, zrobiłam generalne porządki, pomyłam okna (od razu zrobiło się jaśniej ;-P ) i kupiłam dużo kwiatów! Łazienka ze względu na brak światła dziennego, to najciemniejsze pomieszczenie w naszym mieszkaniu, tym samym najbardziej ponure i wymagające porządnego  wiosennego pobudzenia. Jest też bardzo mała, ma nieco ponad 4m2. Biały kolor, duże lustra, powiększają ją optycznie, ale bardzo ważną rolę odgrywa tu również oświetlenie. 

Długo szukaliśmy odpowiednich lamp, które zawisną nad umywalką. W zasadzie od początku chcieliśmy powiesić tam po prostu kabel z żarówką, ale jak się okazało jestem bardzo wybredna nawet przy tak prostej konstrukcji. Po długich poszukiwaniach udało mi się znaleźć te  odpowiednie w IMINDESIGN. Wszystkie ich lampy są w 100% produkowane w Polsce, a projektanci rozwijają produkty w nurcie naturalnych i co najważniejsze - polskich materiałów. I to się ceni, mając na uwadze, że nasz rynek zalany jest produktami, których jakość pozostawia wiele do życzenia. Zdecydowaliśmy się na kabel z czarnym, wełniany oplocie z metalową oprawą, a do kompletu dobraliśmy białe żarówki ledowe. Nie bańki, bo te już mi się trochę opatrzyły, a takie najprostsze, co dają porządną porcję białego światła.  Mogę śmiało powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu końcowego :-)






Jak widzicie, wystarczy wprowadzić kilka prostych zmian i od razu milej się czeka na koniec zimy. Będąc w Paryżu podpatrzyłam w tamtejszych kawiarniach, fajny sposób na zasadzenie roślin. Zamiast doniczek, stosowano tam szklane misy, dzięki temu całość wyglądała bardzo oryginalnie i lekko. Nie wiem czy jest to rozwiązanie, które sprawdzi się na dłużej. Będę testować i dam Wam znać za jakiś czas. Trudno powiedzieć, czy test będzie wiarygodny, bo bardzo kiepski ze mnie ogrodnik i ostatnio najlepiej się u nas sprawdzają kwiaty cięte ;-) Polecam zatem spróbować, nawet jak u mnie hodowla zakończy się porażką, bo wygląda to naprawdę bardzo fajnie. 

A co wy myślicie o roślinach w szklanych donicach? Może jest tu jakiś ogrodnik i coś doradzi? :-) Nie jestem przekonana, czy dobrałam odpowiednie rośliny, może lepiej sprawdziły by się tu sukulenty, które są znacznie mniej wymagające? Mi się bardzo podoba takie rozwiązanie, a Wam? Napiszcie koniecznie :-)

Udanego nowego tygodnia Wam życzę! 

InstagramFacebook | Pinterest