12.31.2015

wspaniałe zakończenie roku


Mam nadzieje, że Wam ten rok minął równie dobrze jak mi. Cudowny czas, wiele życzliwych ludzi, spotkania, rozmowy i dużo...dużo pracy - taki był mój rok. Nie wiele było czasu na blogowanie i błogie lenistwo. 

Koniec roku to u mnie czas podsumowań, zarówno tych osobistych jak i zawodowych. 11 grudnia odbył się wernisaż projektu "KIDS DESIGN SPACE - dzieci projektują przestrzeń", rezultat kilkumiesięcznej pracy dzieciaków i znakomitych polskich projektantów jak i mojej. Powstało wiele ciekawych projektów, mam nadzieje, że wszystkie doczekają się swojej realizacji w 2016 roku. 

Pierwszy z nich będzie można zobaczyć już 14 stycznia w Barbarze - infopunkcie Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016r. KRYJÓWKA powstała w wyniku współpracy dzieci z pracownią PORT i jest realizowana dzięki wsparciu Fundacji OPEN MIND, BARBARY  oraz firmy HABE Kinga Kosińska właścicielki marki FAM FARA. Jestem ogromnie ciekawa reakcji dzieciaków, głównie tych, które miały okazję współtworzyć projekt. To wspaniałe uczucie móc realizować ich pomysły :-). Każdy z nas przecież pamięta swoje marzenia w czasów dzieciństwa. Wielu z nas śniło o własnym, niedostępnym dla nikogo miejscu, w którym będzie mógł stworzyć odrębny świat zabawy i fantazyjnych przygód.  KRYJÓWKA to właśnie taka ostoja w centrum miasta, która przywita dzieci zapachem drewna, trawy, a także roztoczy dżunglę nad ich głowami. Trzymajcie kciuki by wszystko się udało! :-)

Wiele planów w tym roku udało mi się zrealizować, sporo muszę odłożyć na rok następny ;-). Zrzucić kilka kilo, ćwiczyć od świtu do nocy. Zacząć znowu gotować, czy zapisać się do szkoły językowej. Popracuję jeszcze nad sobą i będę się mniej przejmować tym co mówią inni... 

Dużo się też nauczyłam, głównie tego, że warto słuchać siebie i swojej intuicji. Nie warto natomiast oczekiwać. Niczego, od nikogo, tylko trzeba działać i iść do przodu, spełniając po drodze swoje marzenia. 

I tego też Wam życzę Kochani, z całego serca. Wytrwałości oraz siły w realizacji planów. Przyjaźni, miłości i spełnienia na wielu płaszczyznach. 


Szczęśliwego Nowego Roku!  
♡♡♡





12.22.2015

histeria







Zespół Histerii to – jak same o sobie mówią - trzy kreatywne głowy i sześć pracowitych rąk, czyli dwie Ole i Beata. Uwielbiam te dziewczyny za ich twórcze podejście do każdego tematu i dopracowanie najdrobniejszego szczegółu. :) Z Olami po raz pierwszy zetknęłam się podczas przygotowania projektu nad, którym pracuję od dłuższego czasu "KIDS DESIGN SPACE - dzieci projektują przestrzeń". To była miłość od pierwszego wejrzenia ;) Jedna tworzyła fantastyczne ilustracje, druga natomiast napisała zawsze trafne słowo. Kiedy dołączyła do nich Beata ze swoją maszyną doszycia, wiadomo było, że marka, którą stworzą będzie wyjątkowa i godna polecenia :) Przejdźmy jednak do rzeczy... 

W zawiązku z "histerycznym" poszukiwaniem prezentów świątecznych (u mnie zawsze na ostatnią chwilę), dziewczyny podesłały mi jeden ze swoich najnowszych projektów, który dzisiaj ma swoje 5 minut na blogu :)

W czym księżniczki jeżdżą na łyżwach? Kto wspina się po drabinie? Jakie rośliny rosną w królewskim ogrodzie? Co można kupić w sklepie? To tylko niektóre z pytań, na które natkniecie się podczas zabawy. Przygotowana przez dziewczyny kolorowanka wielkoformatowa to świetne ćwiczenie na spostrzegawczość oraz rozwinięcie zdolności manualnych Waszych pociech. Dzięki temu, że pozostawia pole do kreatywnego działania, doskonale pobudzi również twórcze myślenie. W dodatku, wszystko takie...piękne! 

Jeśli macie ochotę przenieść się z dziećmi do cudownego świata ilustracji (już za parę dni Święta, więc to doskonała okazja), nic nie stoi na przeszkodzie, gdyż kolorowanka jest naprawę spora (96x70 cm) i dla wszystkich starczy przy niej miejsca :) Gdybyście jednak woleli, by na kolorowance zamiast księżniczek i smoków znalazły się traktory, auta, czy potwory, to także żaden problem! Polecam wtedy odezwać się do dziewczyn indywidualnie. W swojej ofercie mają kategorię "jedyne takie" w ramach, której możecie współtworzyć produkt a nawet cały zestaw, idealnie wpisujący się w Wasze upodobania. Ty wysyłasz dziewczynom historię, opis pasji, ulubiony motyw, rysunek dziecka, a zespół Histerii poddaje je twórczej interpretacji i przekłada na projekt.

Warto pamiętać, że w ofercie dziewczyn są nie tylko piękne kolorowanki, notesy czy kalendarze, ale także cały asortyment tekstyliów – plecaki, torby, pokrowce. Wszystkie produkty powstają w oparciu o autorskie projekty i są wykonywane ręcznie – dziewczyny nie korzystają z półproduktów i wzorników, a wszystkie wzory odbijają same metodą sitodruku.  I chociaż dzisiaj na blogu prezentuję typowo dziecięcy produkt, to Histeria oferuje szeroką gamę produktów dla dorosłych. Warto zerknąć, by w przyszłym roku poszukiwania prezentów nie były takie histeryczne. ;)

10.25.2015

naturum







Ruda Sułowska to jedno z piękniejszych miejsc na mapie Polski. Jesteśmy oczarowani tym rejonem i pękamy z dumy, gdyż Dolina Baryczy to nasze rodzinne strony. Piękne trasy rowerowe, świeże ryby, stawy, lasy, grzyby i dzikie łąki. Do tego nasza złota jesień, dobre jedzenie i bardzo fajnie zagospodarowana przestrzeń - wszystko to sprawia, że jest to miejsce wręcz idealne na krótki wypad za miasto. Jeśli będziecie mieli kiedyś okazje odwiedzić te strony, nie wahajcie się ani chwili!

10.19.2015

elementy simple wear. autumn 2015



foto: Monika Kmita

Piękna jak zawsze - klasyka w nowym wydaniu. Uwielbiam nastrój ich zdjęć oraz stylizacje, zajrzyjcie.

10.14.2015

Fam Fara i Agata Melerska



aranżacja: Agata Melerska Pracownia, foto: Tomasz Meuś

Fam Farę śledzę w zasadzie od początków istnienia. Kluczem do sukcesu marki są proste formy oraz ogromna dbałość o szczegóły. Meble stanowią idealną bazę wnętrza dla osób poszukujących  harmonii i bliskiego kontaktu z naturą. Wykonane są z wysokogatunkowej sklejki liściastej wykończonej naturalnym woskiem. Piękne, wygodne i funkcjonalne w dodatku intensywnie pachnące drewnem - czego chcieć więcej?
Otóż w towarzystwie naturalnych materiałów jak len czy wełna, w kojących stonowanych szarościach i beżach prezentują się bardzo wytwornie. W duecie z poduchami, pufami i koszami od Agaty Melarskiej tworzą relaksujący nastrój, w sam raz na długie jesienne wieczory. To wspaniale, że dzięki takim markom jak te, nasze oczy mogą cieszyć się spokojną i przyjemną przestrzenią w najlepszym wydaniu! Jestem ZAUROCZONA. A jak jest u Was?

Ślę moc uścisków!
 

9.27.2015

D_______A___D




DAD STUDIO jest marką stworzoną przez Polę Zag - projektantkę biżuterii oraz jej ojca. Wspólnie tworzą eleganckie i minimalistyczne drobiazgi, które porządkują i nadają szyku najbliższej przestrzeni. Każdy z tych przedmiotów wykonywany jest ręcznie przez Tatę.  Breloki, wieszaki, mydelniczki czy lusterka są nie tylko ponadczasowe, ale i niezwykle praktyczne. Wspaniałe, prawda? Większy wybór starannie wykonanych przez Tatę dodatków do obejrzenia na stronie internetowej, czysta precyzja! Ja się zakochałam, a Wy? 

Pięknego, owocnego tygodnia!

9.05.2015

autor rooms







Tak długo jak pamiętam, pielęgnuję w sobie marzenie o życiu w kamienicy z ogromnymi drewnianymi oknami i starą drewnianą podłogą, w przestrzeni na tyle dużej, by móc jeździć na deskorolce. Lubię również Warszawę, być może dlatego z tak dużą radością i optymizmem zareagowałam na nowo otwarte miejsce mieszczące się przy Lwowskiej 17. 

Piękna budowla wzniesiona z początkiem XX wieku  mieści w sobie 180-metrowe mieszkanie, które postanowiono otworzyć dla gości, tworząc miejsce, gdzie nie tylko można przenocować. Autor Rooms to hotel, który otwiera gościom drzwi do autentycznej Warszawy. „My uwielbiamy nasze miasto i znamy wszystkie jego zakamarki. Chcemy, żeby nasi goście mogli zwiedzać Warszawę poza nudnym turystycznym szlakiem i odkryć jej autentyczne oblicze." - mówią gospodarze, twórcy znanego studia graficznego Mamastudio. 

Kluczem do sukcesu tego miejsca są właściwe proporcje, zależność pomiędzy pomysłową ideą i pięknie zaprojektowanym wnętrzem. To baza dla osób, które cenią piękny design i oczekują gościnności uszytej na miarę. Cała przestrzeń Autor Rooms jest bardzo dobrze wymyślona i dopasowana do potrzeb gości. Mieszkanie dysponuje czterema dużymi pokojami, których sercem jest salon z wielkim stołem, przy którym wszyscy mogą zjeść wspólny posiłek. 

Cała przestrzeń została zaprojektowana przez Mateusza Baumillera, niezależnego architekta, który jest laureatem nagrody Brukalskich. Ponadto pokoje wypełnione są sprzątani polskich manufaktur oraz starymi meblami, które  zostały starannie odrestaurowane i wyeksponowane.  Za designerskie dodatki odpowiadają: Beza Projekt, Porcelana Kristoff, Maria Jeglińska, Comforty, Segiet Oniszh, Ultralight, Paged Meble, Purpura i BISK. Jestem przekonana, że takie połączenie tradycji i nowoczesności zadowoli najbardziej wymagającego meblofila ;-). Z chęcią pojechałabym tam i została  na dłużej!

Udanego weekendu kochani :)

8.22.2015

lubimy wakacje



Wakacje w tym roku spędzamy w Chorwacji. Jesteśmy tu już po raz drugi, nie musimy więc gonić po pobliskich atrakcjach, gdyż większość mamy już "zaliczone". Szukamy miejsc dalekich od turystycznego gwaru, zaszywamy się na bezludnych plażach i wędrujemy po pustych szlakach. Chorwacja w takim wydaniu jest jeszcze piękniejsza. Wypoczywamy jak nigdy! Odcięci od tłumów cieszymy się sobą, by już za niespełna tydzień powrócić do codzienności. Zapraszam na INSTAGRAM, gdzie pojawiają się zdjęcia jak tylko uda mi się złapać sieć wi-fi. Mam nadzieje, że wy również znajdziecie chwilę na moment odprężenia!

Ściskam Was mocno :-)

7.11.2015

supremacja czystego odczucia - czyli co sztuka ma współnego z gotowaniem


Kochani, dziś będzie jedzeniowo! A to wszystko za sprawą kolektywu OBITE GARY, który założyłyśmy wspólnie z dziewczynami z początkiem roku. Pamiętacie? Wspominałam o tym tutaj :)

Poza zamiłowaniem do dobrej kuchni oraz wspólnego gotowania, łączy nas również pociąg do szeroko pojętej sztuki - i tak na łamach ILOBAHIE CREATIVE udowadniamy, że gotowanie i malarstwo to bardziej pokrewne dziedziny niż się Wam  wydaje.

Urządzanie wnętrz, gotowanie i malarstwo rządzą się podobnymi prawami. We wszystkich przypadkach podstawą jest umiejętne wyselekcjonowanie elementów składowych i ich harmonijne skomponowanie. Historia sztuki przeszła przez wszystkie możliwe fazy tworzenia kompozycji – od starożytnego zamiłowania do prostoty i symetrii, poprzez średniowieczną linearność, barokowe horror vacui przejawiające się w pociągu do przepychu i nagromadzenia elementów dekoracyjnych, aż po współczesny eklektyzm i eksperymentowanie z formami.

Tymczasem filozofowie wszystkich epok zgadzali się w jednym – źródłem szczęścia wcale nie jest gromadzenie dóbr, ale prostota. I tak jak w życiu coraz częściej szukamy rozwiązań ascetycznych, zwracając się ku naturze, symetrii, harmonii, tak i sztuka w pewnym momencie wraca do form podstawowych, które  - jak to ujął ojciec suprematyzmu, Kazimierz Malewicz - wyrażają idee absolutne, ważniejsze od tego, co widzialne.

Podstawowym założeniem suprematyzmu, kierunku w sztuce abstrakcyjnej, stworzonego w roku 1915, było całkowite odrealnienie sztuki poprzez odejście od przedmiotowości i maksymalną redukcję form. Kompozycje suprematyczne sprowadzają się więc do jednostek elementarnych – barwnych figur geometrycznych, linii i krzyży. Owe suprema czyli kształty absolutne, najwyższe – swoiste „malarskie atomy” - są jednocześnie nośnikami znaczenia i przeżyć metafizycznych, które są ważniejsze od świata przedstawionego.  Ich funkcją nie jest bowiem odwzorowanie rzeczywistości, ale wywołanie reakcji emocjonalnych, a ich siła tkwi w przemyślanym, nieprzypadkowym rozmieszczeniu na płótnie.

Minimalizm jako podstawowa zasada sztuk plastycznych doskonale sprawdza się także w sztuce kulinarnej. Im naturalniejsze, mniej przetworzone i skomplikowane składniki, tym bardziej zbilansowany i odżywczy posiłek. A ponieważ jemy wszystkimi zmysłami, warto zadbać o estetykę potrawy.  Jak lody z botwinki, ciasto z borówki amerykańskiej i krakersy zbożowe smakują w wersji suprematycznej przedstawiają Wam entuzjastki kulinarnego minimalizmu i autorki bloga Obitegary.pl.     





Tekst: Ola Solińska | akutsz
Zdjęcia: Ola Krupa | piece of love
Aranżacja potraw i przepisy: 
Ola Krupa, Ola Solińska, Justyna Kupracz | obitegary.pl
Tekst opublikowany został także w lipcowym numerze 
magazynu ILOBAHIE CREATIVE.

Wszystkie przepisy na potrawy znajdziecie na blogu OBITE GARY, serdecznie zapraszam w imieniu swoim i dziewczyn :) A tymczasem pozdrawiam Was ciepło i życzę pięknego weekendu.


 Uściski!

6.15.2015

poznańskie zacisze Ani Ławskiej

Ostatnimi czasy nie mam zbyt wiele wolnego by tu zaglądać. Projekt nad, którym pracuje od dłuższego czasu, już za parę chwil wystartuje co ciągnie za sobą lawinę dodatkowych obowiązków. Sprawia mi to jednak wiele radości i ogromną dawkę satysfakcji. Taka cudowna codzienność ♡

Pracując z pasją, nie odczuwa się zmęczenia, a kolejne odhaczone zadania z listy są niezwykle motywujące i napędzają do dalszego działania. W najbliższym czasie zapraszam na Noc z Designem, czyli 7 edycję Designu Udomowionego 2015 we Wrocławiu, gdzie w programie wiele wystaw, nowości produktowych i spotkań z projektantami. Nie może Was zabraknąć! :)

Wchodząc w nowy tydzień zabieram Was również do poznańskiego zacisza Ani Ławskiej, projektantki biżuterii, o której wspominałam tu już wielokrotnie, gdyż wszystko co tworzy jest unikatowe i doprecyzowane w każdym szczególne. Niektóre jej projekty możecie zobaczyć tutaj.



Ania mieszka na poznańskich Jeżycach i tam też tworzy. Jej mieszkanie jest pełnie światła, bieli i niezwykłych dodatków z lat 50 i 60. Zarówno w pracy zawodowej jak i przy urządzaniu swojego mieszkania kieruje się poczuciem swojej estetyki, w które ogromnie wierzy. Przyznajcie sami, trudno  odmówić temu wnętrzu klasy i szyku! 

Więcej na temat samej Ani i jej pracy dowiedziecie się z rozmowy, którą przeprowadziłam wspólnie z Olą Solińską. Tymczasem zapraszam Was w jej białe, letnie progi. Jestem pewna, że się Wam spodoba ♡










zdjęcia mieszkania: moiz.eu
zdjęcia biżuterii: piece of love

Udanego tygodnia kochani!

6.01.2015

monday inspiration

Dzisiaj chcę Wam pokazać polską aranżację zrealizowana przez JAM KOLEKTYW, która urzeka prostymi liniami, jest nieskomplikowana i funkcjonalna. To wyjątkowe miejsce kryje się w jednej z warszawskich kamienic, gdzie wysokie pomieszczenia, naturalna podłoga, stonowana kolorystyka z dominacją bieli, nadają wnętrzu niesamowitej lekkości.  W tej jasnej, oszczędnie zagospodarowanej przestrzeni znajdziemy wiele elementów wykończenia wnętrz, dizajnu oświetlenia, polskiego wzornictwa, które stają się charakterystyczną częścią architektury. Zobaczcie sami!







projekt wnętrza i stylizacja: Agnieszka Suchora
zdjęcia i postprodukacja: Jola Skóra

Udanego nowego tygodnia!