2.26.2017

Agnieszka Bar #dbamyolepszącodzienność







zdjęcia: watchdog portal


Masowa produkcja to jedno z powszechnych zjawisk ostatnich lat. W natłoku codziennych zajęć nie zastanawiamy się nad pochodzeniem otaczających nas przedmiotów. W zasadzie nie mamy żadnego kontaktu z ich twórcami. Rzeczy produkowane w tysiącach egzemplarzy być może zaspokajają nasze potrzeby, ale niewiele w nich emocji, które pobudzają nas do jakiejkolwiek REFLEKSJI. 

Inaczej jest w przypadku szklanek stworzonych przez projektantkę Agnieszkę Bar dla Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska (więcej o samej kampanii w kolejnym poście). To swego rodzaju opowieść o  przedmiotach oddziałujących na jakość naszego życia, które czasem potrafią pokierować naszymi myślami i mieć wpływ na decyzje, które podejmujemy. Gorąco zachęcam do poznania tej niesamowitej szklanej mikrohistorii.

Jak zaczęła się Twoja przygoda ze szkłem? Skąd decyzja aby podążać tą drogą?
Szkło poznałam w Liceum Plastycznym w Jeleniej Górze-Cieplice. Pierwsza decyzja była intuicyjna, wybrałam ten kierunek w liceum kierując się ciekawością oraz faktem że Dolny Śląsk ma głębokie tradycje szklarskie. Kolejne decyzje podejmowałam już bardziej świadomie, jednak zawsze dawałam sobie przestrzeń na działania poza-szklarskie, jak np. studiowanie biżuterii i tkaniny.

A gdybyś miała wskazać moment, w którym swoją fascynację szkłem przełożyłaś na realne działania?
To byłby to rok 2008. Pierwsze moje inicjatywy projektowe i wystawowe, oraz zaczątki formowania się grupy Wzorowo. To był czas bardzo trudny, początki okupione wieloma wątpliwościami, pracą na wysokich obrotach. 

Wydaje mi się jednak, że szybko oswoiłaś to, co na samym początku wydawało Ci się nie do przejścia. Twoje prace charakteryzują się niezwykle oryginalnym ujęciem. Powiedz, gdzie szukasz inspiracji do realizowanych projektów?
Koncepty są często u mnie wynikiem wielu wątków jednocześnie, np. fascynacją miejscem, kulturą, możliwościami technologicznymi - a także działaniem na granicy ich możliwości, rozmowami z ludźmi, poszukiwaniami nowych rozwiązań, chęcią zmiany utartych schematów czy nawyków. Czerpię wiele z ruchu, mikro w świadomym ruchu ciała i makro w podróżach. Swoje baterie energii i kreatywności zasilam będąc w kontakcie z naturą.

Ile w związku z tym potrzeba czasu na stworzenie realnego produktu?
Tu nie ma matematyki, ani żadnego równania. To bardzo nierówny proces, którego czas zależny jest od charakterystyki danego projektu, wytycznych i oczekiwań. Od tego ile potrzebuję wykonać prób i prototypów, aby dojść do upragnionego efektu. Trwa to kilka miesięcy. Ale bywa, że pomysł dojrzewa jak najlepszy parmezan, nawet 3 lata.

A gdybyś miała powiedzieć, czym różni się szkło przemysłowe od wyrobów autorskich?
Myślę że radością lub jej brakiem. Przedmioty autorskie zazwyczaj niosą w sobie ładunek emocjonalny osoby, która je tworzy ze starannością i intencją. W przemyśle są inne priorytety, skala, ilości, zależności, proces wygląda inaczej. Bywa że wyroby czasem od kropli szkła do gotowego produktu w opakowaniu nie są dotknięte przez człowieka. Czy mają wtedy w sobie tę radość? Poza materią jest przecież energia.

W Twoich pracach tej energii nie brakuje. Często prezentowane są na wielu festiwalach, również tych największych, organizowanych poza granicami naszego kraju. Czy można zaryzykować stwierdzenie, że Twoje szkła spotkamy na całym świecie?
Rzeczywiście w kontekście wystaw i festiwali - moje przedmioty opłynęły świat. Jednak jest to zdecydowanie zbyt daleko posunięte stwierdzenie, biorąc pod uwagę krótko-seryjność moich kolekcji :) Myśląc o zasięgu użytkowym jest on faktycznie wielokierunkowy, moje przedmioty trafiają do ludzi z różnych krajów, np. Włoch, Szwecji, Austrii, Francji, Anglii, Niemiec, Czech… ostatnio przyjęłam zamówienie od właścicielki baru-restauracji w Afryce. Nie mniej satysfakcjonujące jest, gdy wysyłam szkło na lokalny polski adres.

Co w takim razie powinna mieć w sobie forma szklana, aby była dla ciebie ciekawa?
Najprościej mówiąc musi mieć “to coś”. I to może przejawiać się na różnych polach, może działać na różne zmysły. Na przykład: mogę jej nie zauważyć od razu, ale używając jej odczuję komfort i przyjemność. Albo: kiedy jest harmonijna i szczera w swej materii, a najbardziej urzekają mnie obiekty które niosą z sobą ciekawą opowieść.

A jaka opowieść wiąże się z projektem  “Dbamy o lepszą codzienność”?
To ciekawy projekt promujący istotne społeczne działania Sieci Obywatelskiej Watchdog. Autor koncepcji kampanii - Marcin Talarek nieco przewrotnie podszedł do tematu wykorzystania w niej przedmiotów codziennego użytku. Moim zadaniem było zaprojektowanie przedmiotu używanego na co dzień, który będzie charakteryzował się przełamaniem konwencjonalnego sposobu używania, typowego dla tego przedmiotu. W aspekcie użytkowym miała go cechować nieoczywistość, zachwianie lub defekt - który osobę używającą wytrąci z rutyny i pobudzi do refleksji. Wybrałam szklankę, którą zwykle mamy w dłoni kilka razy dziennie (lub powinniśmy mieć wypijając sugerowane 2 litry wody). To proste naczynie odmienione już przez projektantów przez wszystkie przypadki, ja sama zaprojektowałam ich już kilka. Projekt dla kampanii to wysoka szklanka z masywnym dnem o sześciu płaszczyznach, a diagonalna oś naczynia wizualnie przeczy grawitacji. Przy realizacji ważny był dla mnie w pełni ręczny proces wykonania, od wdmuchania szkła do drewnianej formy po szlifowanie i polerowanie.

Wierzysz, że otaczające nas przedmioty mogą mieć wpływ na jakość naszego życia?
Zdecydowanie tak. Dlatego zajmuję się ich projektowaniem :)

W jaki sposób w takim razie możemy dbać o naszą codzienność?
Codzienność dla każdego jest czymś innym, jednak myślę że w tej różnorodności jest coś co jest ponad: nasza higiena życia, dbanie o siebie i otoczenie, pozwolenie sobie i innym na doświadczanie i na zmiany. 
Przedmioty są z nami obecne dniami, miesiącami, latami. Bywają zupełnie nieme i obojętne, albo są ważnymi dla nas nośnikami opowieści, wspomnień, wiedzy, wartości.... To od nas zależy jakimi przedmiotami się otaczamy i jaką codzienność chcemy mieć.




Agnieszka Bar | www | fb
Dbamy o lepszą codzienność | wszystkie przedmioty powstałe w ramach kampanii można kupić online. Dochód ze sprzedaży przeznaczony jest na działalność statutową Sieci Obywatelskich. 
Watchdog | o organizacji | strażnicy 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz